Do zobaczenia, Basiorku...

Ten post miał być o wystawie, o pół-urodzinach Daina, ale doszła dziś do mnie straszna wiadomość...

Basior zmarł dziś w nocy...
Rak mózgu go pokonał. Nagle, niespodziewanie.

Basior był owczarkiem niemieckim mojego wujka. Jednak ja czułam jakby był mój. Mój drugi pies.
Słowa nie wyrażą tego co mu zawdzięczam. Kochał mnie, ufał mi do tego stopnia, że mogłam mu dotykać bolesnego otarcia i on stał bezruchu i nawet nie warknął (a na mojego tatę przy tej samej czynności zawarczał). Ja też go kochałam i ufałam do tego stopnia, że pozwalałam mu memlać moją dłoń. Żadnemu psu nie licząc Lakiego, nie pozwoliłam na to...
Basior zaszczepił we mnie miłość do owczarków niemieckich, pokazał jak oddany potrafi być pies tej rasy...
Basior miał taki sam charakter jak Laki...Taki sam...
Pomógł mi przeżyć po odejściu Lakiego, zastępował go doskonale...

Mam nadzieję, że tam na Polach Elizejskich jest szczęśliwy i że Laki nie wyrywa mu kłaków z szyi jak kiedyś...

  Żegnaj Basiorku...jeszcze się spotkamy...



Komentarze

  1. Ojej,współczuję Ci tej straty, psiak na serio był wspaniały z twego, co piszesz.. Niech odpoczywa spokojnie..

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem co czujesz, bo nadal płaczę po nagłej stracie mojego psa. To okropne uczucie kiedy odchodzi twój przyjaciel i pozostawia taką pustkę. Trzymaj się, Basior teraz jest szczęśliwy, nic go nie boli i bawi się z innymi psami za tęczowym mostem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie współczuję. Trzymam się! Wiem jak to jest.. Mu odeszły cztery chomiczka teraz mam małego i psa co ma 2 latka.;) Ma na imię Lacky.<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ehh... Współczuję. :( [*]
    Ten 2013 faktycznie jest pechowy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, przykro mi, na prawdę, to straszne... Najpierw Laki teraz Basior...Na prawdę mi przykro, trzymaj się...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju, bardzo współczuję... :( Dwa odejścia w ciągu jednego roku... :(
    Przynajmniej tam Basior jest szczęśliwy :)
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  7. Basior był świetną psiną. Jeszcze pamiętam, jak opisywałaś swoje sukcesy w kontaktach z owczarkiem i wspólnie spędzane chwile, gdy nie musiał już czuć się samotny. Fajnie się przeżywało ten czas z Tobą, chociaż jedynie na internetowych kartach pamiętnika.
    Zrobiłaś kawał dobrej roboty i Basior na pewno Ci tego nie zapomniał. Myślę, że mimo wszystko odszedł szczęśliwy. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozumiem co czujesz, strata przyjaciela jest bolesna... A w tym roku już dwoje twoich przyjaciół cię opuściło... Bardzo współczuję...:<
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przykro mi :( Trzymaj się
    Zapraszam cię na swego bloga = pasjafotografowania.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym nominować Cię do nagrody Liebster Blog Award. Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów jeszcze nie rozpropagowanych na tyle, na ile zasługują, czyli o mniejszej liczbie obserwatorów niżbyśmy chcieli, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
    Nasze pytania:
    1. Jaka jest twoja największa pasja ?
    2. Jaka jest twoja ulubiona potrawa ?
    3. Co robisz na feriach zimowych ?
    4. Jakie sporty uprawiasz ze swoim psem ?
    5. Jaka jest twoja książka ?
    6. Lubisz gotować ?
    7. Skąd wziął się pomysł na bloga?
    8. Wolisz mieszkać na wsi czy w mieście?
    9. Twoja ulubiona pora roku to…
    10. Twoja ulubiona rasa psa to.....
    11. Ulubiony miesiąc to.....

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć:) Nie chciałam pod takim postem, ale niestety nic dawno nie napisałaś (nie dziwię się), a więc przekażę tutaj, że również chciałam Cię nominować do Liebster Blog Award. Zapraszam do mnie po pytania, gdy będziesz miała chwilę: http://zagubionawariatka.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze, kiepski ten rok dla ciebie.. Najpierw Laki, teraz Basior... No cóż, c'est la vie... Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo mi przykro z tego powodu.Rok 2013 był bardzo ciężkim okresem.Trzymaj się i nie poddawaj.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty