W odwiedzinach u Daina
Wybrałam śniadego malucha z białą strzałeczką.
Później dostaliśmy opis charakteru. Samodzielny i aktywny. Tak, to jest to!
A dziś odwiedziłam mojego Wybrańca :)
Oto ja i Dain :)
Jak oceniam hodowlę? Bardzo pozytywnie :) Podejście bardzo profesjonalne, obie hodowczynie bardzo miłe, psiaki zadbane i nie uciekające od obcych. Fakt, że na początku były nieufne i szczekały (jak to sheltie), ale później ładowały się na kolana jak się przyklękło i cały czas chciały być pieszczone.
Rodzice Daina bardzo mi się spodobali :) Rosie i Sesil są bardzo ładnie zbudowani. Nie za bardzo mocni i nie przesadnie leciutcy. Ponadto Sesil jest psiakiem bardzo skocznym, co mam nadzieję Dain odziedziczy ;)
A co mogę powiedzieć o Rudym? Jest przekochany <3
Pierwszy z miotu z piękną, gęstą kryzą. Jest niewiele mniejszy od swojego rodzeństwa, ale mi to nie przeszkadza :) Dain bez problemu pozwolił by ktoś obcy (czyli ja ;) ) wziął go na ręce, mało tego! Wręcz zasypiał w moich objęciach :) Parokrotnie mnie lizał, na rękach nie wiercił się, nie podgryzał, próbował dostać się do mojej twarzy :) Coś tam chłopaczyna mruczał później do siebie, a nawet z jego gardziołka wydał się dźwięk, który chyba miał być szczeknięciem, ale brzmiało to jak odgłosy świnki morskiej.
Teraz będę musiała czekać, aż do 22 czerwca, bo wtedy odbieram Daina :)Rodzice Daina bardzo mi się spodobali :) Rosie i Sesil są bardzo ładnie zbudowani. Nie za bardzo mocni i nie przesadnie leciutcy. Ponadto Sesil jest psiakiem bardzo skocznym, co mam nadzieję Dain odziedziczy ;)
A co mogę powiedzieć o Rudym? Jest przekochany <3
Pierwszy z miotu z piękną, gęstą kryzą. Jest niewiele mniejszy od swojego rodzeństwa, ale mi to nie przeszkadza :) Dain bez problemu pozwolił by ktoś obcy (czyli ja ;) ) wziął go na ręce, mało tego! Wręcz zasypiał w moich objęciach :) Parokrotnie mnie lizał, na rękach nie wiercił się, nie podgryzał, próbował dostać się do mojej twarzy :) Coś tam chłopaczyna mruczał później do siebie, a nawet z jego gardziołka wydał się dźwięk, który chyba miał być szczeknięciem, ale brzmiało to jak odgłosy świnki morskiej.
Ale co tam, szybko czas minie :)
Ja się cieszę , że to sheltie a nie kolejny BC :P gratuluję wyboru i nie mogę się doczekać kiedy Twój blog zapełni się opisami waszych wspólnych chwil :)
OdpowiedzUsuńhttp://moja-sfora.blogspot.com/
Psiaczek jest śliczny. :)
OdpowiedzUsuńCzas na bank szybko minie i nim się obejrzysz nowy członek rodziny będzie już u Ciebie.
Pozdrawiamy. :)
Słodziak z niego totalny!! Czekamy na 22 czerwca :)
OdpowiedzUsuńŚliczny piesioch!
OdpowiedzUsuńCzekam na 22 czerwca ;):):)
Pozdrawiam!
foreverfandogs.blogspot.com
Widzę, że sporo się u Was podziało.
OdpowiedzUsuńCzytałam już wcześniejsze notki i czekałam, co będzie dalej...
Przed Wami sporo zmian i nowe doświadczenia- będę wpadać i zaglądać, jak ma się Dain. :)
Śliczny szczeniak, wytrwałości w czekaniu! :D
OdpowiedzUsuńPsiak jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie się wam dobrze razem żyło i współpracowało
Pozdrawiam :)
szczeniak czaderski! ;)
OdpowiedzUsuńps. Zapraszam do udziału w akcji dla psiaków: www.nieporzucajpsa.pl
Jaki szczeniorek, cierpliwości!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę (:
http://wilczku.blogspot.com