Wakacje
Więc jak Laki spędza wakacje (alias upały)?
Leżąc
Wgapiając się w krótkowłose psy
Łażąc po chaszczach
Pozując
Uroczo wyglądając
A ja? Katuję sąsiadów muzyką (głównie rock :) ), piję wodę smakową, czytam, surfuję po internecie, piszę książkę, łazikuje z przyjaciółmi po bunkrach i narzekam na upał (33 stopnie!) :D
Leżąc
Wgapiając się w krótkowłose psy
Łażąc po chaszczach
A ja? Katuję sąsiadów muzyką (głównie rock :) ), piję wodę smakową, czytam, surfuję po internecie, piszę książkę, łazikuje z przyjaciółmi po bunkrach i narzekam na upał (33 stopnie!) :D
Luna podobnie jak Laki spędza te okropne upały tylko w leniwszy sposób :)
OdpowiedzUsuńA ja od rana koczuje w blogach i narzekam na 34 stopnie, więc podobnie ;]
U nas także bardzo gorąco,świetne fotki..ostatnia najlepsza :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że obydwoje wakacje spędzacie fajnie . ja najczęściej spaceruję i jeżdżę nad wodę ; * Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńGorąco chyba jak wszędzie, my z Astrą ograniczamy się do porannych i wieczornych spacerów. Poza tym leniuchujemy, ona nie ma na nic ochoty i ja ;) Strasznie mi się podoba ostatnie i drugie zdjęcie Lakiego, śliczny jest ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My zaczęłyśmy chodzić nad jezioro, Maja uwielbia wodę, mogłabym rzucać jej piłeczkę do wody w nieskończoność, a ona za każdym razem po nią popłynie i przyniesie :)
OdpowiedzUsuńLaki przepięknie wyszedł na czwartych zdjęciu, jak ja bym chciała, żeby mój pies miał taki ładny ogon, ale za razem też mu trochę współczuję, w takie upały nosić taki kubraczek to nie lada wyzwanie :)
Pozdrawiamy, Natalia i Majucha :)
Strasznie gorąco. Niemal przez cały lipiec. Laki ślicznie wyszedł, ale w realu najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńJa siedzę w domu, albo jeżdżę nad rzekę. Jakoś leci. :D
Pozdrawiam, dalmatynka berry z KPP
Nie cierpię upałów...są takie dobijające :P
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładnego psa,a już na pewno ślicznie wychodzi na zdjęciach ;)
Pozdrawiam.
Jaki szeltasek piękny! Ma genialny kolorek i śliczny kołnierz. :D A u nas teraz pada. Upał - źle, pada - też niedobrze. Eh. Trzeba czekać na trochę słońca, chociaż nasze futrzaki wówczas mało jęzorków nie pogubią. ;)
OdpowiedzUsuńDodałam Cię do linek, chętnie tu będę zaglądać. :)
http://psowaty.blogspot.com
Rock - to nie tak źle mieli ci twoi sąsiedzi ;P
OdpowiedzUsuńCzekam na jakieś fotki z szarpakiem ;D